Maj niezmiennie kojarzy się z miesiącem zakochanych,ale i z targami książki.
W tym roku 22-25 maj na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Od jakiegoś czasu zgłębiam literaturę naszych rodzimych pisarzy.
Jeszcze się nie rozczarowałam,co więcej niektórych bardzo polubiłam.
Nadal poszukuję.....a w między czasie kolejne zakładki do książek powstały.
Wiecie ...jestem tradycjonalistką,lubię mieć w ręku książkę i nie martwić się ,
że za chwilę mój czytnik zgaśnie i będę uwiązana do ładowarki,jeśli chcę kontynuować czytanie.
Po za tym książkę mogę pożyczyć dalej w rodzinie,czytnika już nie :)
Dzisiaj zakładki z moimi nowymi książkami,Agnieszki Lingas -Łoniewskiej.
"W szpilkach od Manolo"na poprawę nastroju-komedia z wątkiem kryminalnym.
"Łatwopalni" pełna wzruszeń,z życia wzięta.
Zawieszka w miedzi sowa,cyrkonie w kolorze szampańskim,koraliki w kolorze miedzi,całość zawieszona na elemencie w kolorze złota ,bo w miedzi nie spotkałam jeszcze.
Druga to motyl w odcieniach niebieskich,dodatki w kolorze srebrnym,kulka shamballa w kolorze turkusowym połączona z elementami łącznikowymi,w tym wypadku smok trzymający pieniążek.
W folklorze i sztuce Chin smok jest symbolem mocy przynoszącej szczęście.
I jeszcze jedna sowa,w kolorze złota antycznego,podobna już się pojawiła,
jednak gwarantuję, że obie się różnią poszczególnymi elementami.
Ta powstała dla nauczyciela.
Jeśli ktoś nie zna jeszcze Agnieszki Lingas-Łoniewskiej,to mogę polecić tą naszą pisarkę,
która pisze dla kobiet,tych młodych i tych troszeczkę starszych....
a i panowie też mogą sięgnąć po jej książki,kto wie może się czegoś nowego dowiecie ....
Miłej majówki życzę Wam .
W tym roku 22-25 maj na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Od jakiegoś czasu zgłębiam literaturę naszych rodzimych pisarzy.
Jeszcze się nie rozczarowałam,co więcej niektórych bardzo polubiłam.
Nadal poszukuję.....a w między czasie kolejne zakładki do książek powstały.
Wiecie ...jestem tradycjonalistką,lubię mieć w ręku książkę i nie martwić się ,
że za chwilę mój czytnik zgaśnie i będę uwiązana do ładowarki,jeśli chcę kontynuować czytanie.
Po za tym książkę mogę pożyczyć dalej w rodzinie,czytnika już nie :)
Dzisiaj zakładki z moimi nowymi książkami,Agnieszki Lingas -Łoniewskiej.
"W szpilkach od Manolo"na poprawę nastroju-komedia z wątkiem kryminalnym.
"Łatwopalni" pełna wzruszeń,z życia wzięta.
Druga to motyl w odcieniach niebieskich,dodatki w kolorze srebrnym,kulka shamballa w kolorze turkusowym połączona z elementami łącznikowymi,w tym wypadku smok trzymający pieniążek.
W folklorze i sztuce Chin smok jest symbolem mocy przynoszącej szczęście.
I jeszcze jedna sowa,w kolorze złota antycznego,podobna już się pojawiła,
jednak gwarantuję, że obie się różnią poszczególnymi elementami.
Ta powstała dla nauczyciela.
Jeśli ktoś nie zna jeszcze Agnieszki Lingas-Łoniewskiej,to mogę polecić tą naszą pisarkę,
która pisze dla kobiet,tych młodych i tych troszeczkę starszych....
a i panowie też mogą sięgnąć po jej książki,kto wie może się czegoś nowego dowiecie ....
Zawieszki wspaniałe ja mam miedzianą sówkę wisiorek pozdrawiam wiosennie :)
OdpowiedzUsuńAch te twoje zakładeczki są boskie - mam jedną to wiem co mówię buziaki ślę i wspaniałego weekendu życzę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję Marii i miłego dnia życzę :)
UsuńZgadzam się z Marii, Twoje zakładki są tak piękne, że ja wyeksponowałam otrzymaną od Ciebie, na stałe, na półce z książkami.Czytać uwielbiam i to te tradycyjne" papierowe" książki, muszę je czuć pod palcami, dotykać, wtedy one żyją. Łoniewskiej nie znam, więc czas ją poznać- dziękuję za wskazówkę!
OdpowiedzUsuńBasiu cieszę się że moja zakładka jest używana.
UsuńCzytam raczej książki tradycyjne,bo tak jak i Ty lubię je mieć i słyszeć ten szelest odwracanej kartki.
Ostatnio poznaję literaturę naszych rodzimych pisarzy,w różnych gatunkach literackich i przy okazji kolejnej zakładki pokażę kolejne.
Pozdrawiam cieplutko Basiu.
Sówki sówki i jeszcze raz sówki :))
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo zrobione zdjęcie , w pierwszej chwili myślałam że to pudełko z pięknymi butkami :) zakładeczki śliczne szczególnie podoba mi się ta z motylkiem ...Dużo ciepełka w te chłodne dni Gosiu :)..
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale mnie maj od zawsze kojarzy się z Targami książki. Chodziłam na nie jako małe dziecko pod Pałac Kultury , potem chodziłam ze swoimi córkami a teraz głównie z mężem :) Piękne zakładki , bardzo podobają mi się sówki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIno ja również jako nastolatka...o matko jak to dawno było,biegałam z koleżankami do PKiN,żeby zobaczyć co nowego w świecie słychać ...
UsuńPotem jakoś przeleciały lata,ale miłość do książek pozostała,może w tym roku wybiorę się na Stadion,kto wie ...
Ino serdeczności i dużo słonka :)
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa,które pozostawiacie pod moim pracami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie :)
Też należę do miłośniczek książek papierowych. Dlatego zakładka od Ciebie jest używana. Więc znam ich urodę i przydatność. Autorki nie znam ale w najbliższym czasie muszę sobie zrobić taką przyjemność. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje zakładki są bardzo piękne.
OdpowiedzUsuńKiedy widzę kogoś czytającego książkę a potem zaginającego jej róg to coś dziwnego dzieje się ze mną.
Mam wrażenie, że książka jęczy... z bólu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusi masz rację mnie też rażą pozaginane rogi w książkach,a już nosi mnie jak ktoś pożycza i oddaje moją książkę w opłakanym stanie np.zalaną czymś....brrr mam ochotę wtedy temu komuś przyłożyć :D
UsuńSerdeczności Lusi :)
śliczne :) ta z motylem dlamnie najpiękniejsza
OdpowiedzUsuń