Malachity uwielbiam,ale tym razem wykorzystałam je dla Basi
Basia poprosiła o spinkę - dużą,
by mogła upinać swoje gęste włosy.
Wytyczne to stonowane kolory w zieleni...
Nie mogłam się zabrać,tak czasami mam,że nic nie przychodzi do głowy,
ale ile można czekać ...
Nigdy nie robię szkiców,moje prace to żywioł i fantazja i tak było i tym razem.
Filc w kolorze grafitowym,dobrze się komponował z malachitem i zielonymi sznurkami sutasz.
Wzór powstawał w trakcie robienia.
Kamień główny to owal malachitu
Sznurki sutasz w dwóch odcieniach,kulki malachitu,nakładki w kolorze starego złota,listki z filcu.
Spinka obszyta została koralikami Toho w kolorze malachitów,podszyta zielonym zamszem,do tego wszystkiego umocowana została duża spinka baza.
Ponieważ Basia już ją otrzymała ,mogę ją Wam pokazać.
Zaczęłam od mojej ulubionej lawendy i ostatnie zdjęcia też będą lawendowe:),w tym roku lawendowo jest w moim malutkim ogródku :)
Wszystkim życzę wspaniałych wakacji,niezapomnianych, romantycznych chwil ...
I podzielcie się wspomnieniami z tych urokliwych zakątków,do jakich zawitacie podczas letnich wędrówek:D.
Serdeczności ślę ...
Basia poprosiła o spinkę - dużą,
by mogła upinać swoje gęste włosy.
Wytyczne to stonowane kolory w zieleni...
Nie mogłam się zabrać,tak czasami mam,że nic nie przychodzi do głowy,
ale ile można czekać ...
Nigdy nie robię szkiców,moje prace to żywioł i fantazja i tak było i tym razem.
Filc w kolorze grafitowym,dobrze się komponował z malachitem i zielonymi sznurkami sutasz.
Wzór powstawał w trakcie robienia.
Kamień główny to owal malachitu
Sznurki sutasz w dwóch odcieniach,kulki malachitu,nakładki w kolorze starego złota,listki z filcu.
Spinka obszyta została koralikami Toho w kolorze malachitów,podszyta zielonym zamszem,do tego wszystkiego umocowana została duża spinka baza.
Ponieważ Basia już ją otrzymała ,mogę ją Wam pokazać.
Zaczęłam od mojej ulubionej lawendy i ostatnie zdjęcia też będą lawendowe:),w tym roku lawendowo jest w moim malutkim ogródku :)
Wszystkim życzę wspaniałych wakacji,niezapomnianych, romantycznych chwil ...
I podzielcie się wspomnieniami z tych urokliwych zakątków,do jakich zawitacie podczas letnich wędrówek:D.
Ogłaszam, że spinka jest przepiękna. Cieszę się, że działaś Gosiu tak twórczo, bez planów, tak lubię.Każda Twoja praca wprawia mnie w zachwyt i każdy dar od Ciebie ogromnie cenię.
OdpowiedzUsuńZakładka też śliczna i lawenda, potwierdzam, że pięknie Ci się udała.Jeszcze raz gorąco dziękuję, a wszystkich zachęcam do nabywania prac Gosi, bo są niepowtarzalne!
Basieńko Dziękuję za słowa uznania i za reklamę :D
UsuńA tak po za tym to cieszę się, że jesteś zadowolona,ja robiłam ją z przyjemnością .
Pozdrawiam cieplutko i wspaniałych wakacji życzę:)))
Piękna ta spinka, bardzo fajne połączenie kolorystyczne. Też uwielbiam lawendę, ale jeszcze się nie zebrałam do obsadzenia balkonu ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu,w zeszłym roku też miałam w doniczkach, ale na jesieni przełożyłam do ogródka.
UsuńEksperymentalnie chciałam utrzymać przy życiu w domu,przez zimę,ale bez powodzenia.
Lawenda kwitnie aż do września więc masz jeszcze troszeczkę czasu :)
Pozdrawiam :)))
Cudna spinka.
OdpowiedzUsuńOdkrywam w Twoim podejściu do tworzenia bratnią duszę - bez szkisu, wzór powstaje w trakcie pracy...
Lawenda - u mnie jeden krzaczek rośnie, bo tyle mam miejsca ale pięknie wygląda.
Dziękuję Agajo :)
UsuńMyślę że spontaniczne prace mają duszę :D
Ja lawendą obsadzam każde wolne miejsce,podobno komary jej nie trawią.
Serdeczności ślę :)))
Przepiękna spinka! Wyobrażam ją sobie w rzeczywistości, na pewno zapiera dech w piersiach!
OdpowiedzUsuńDziękuję Pawanno,jest inna i jedyna w swoim rodzaju,że tak się wyrażę nieskromnie i chyba tak w rękodziele ma być,ja taką mam zasadę,jak najbardziej oryginalna ma być i już :)))
UsuńPozdrawiam najmilej Aniu :)
bardzo ładna spinka Małgosiu...
OdpowiedzUsuńnie maj ka iść na żywioł... to i prace powstają nietuzinkowe !
lawendę lubię i w końcu też ją u siebie mam
buziaczki
ps. znowu Cię ostatnio mało widać... gdzie jesteś ?
Dzięki Asiu :)))
UsuńWpadam czasami bez logowania na blogi,miałam robótkę do zrobienia a czas gonił,już ją skończyłam i wręczyłam,więc pochwalę się niebawem :)))
Buziaczki :)))
Lawenda... ech... :) Bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńTak Abi lawenda ma w sobie coś co przyciąga ,może te jej cudne kwiaty,a może zapach,też ją uwielbiam :D
Usuń