Minerały i gumka

Kiedy lato za oknem szaleje i żar się z nieba leje,
nie bardzo chce się robić biżutki,no chyba że nieskomplikowane .
W ten sposób w największe upały powstały bransoletki na gumce.
Kiedyś zakupiłam troszeczkę gumki,ale jakoś nie mogłam się do niej przekonać,
aż do czasu, gdy w sklepie z biżuterią zobaczyłam ceny jakie były doczepione do nich.
Wiem,wiem i  nie będę się narażać,bo doskonale zdaję sobie sprawę ile co kosztuje......

Lubię koraliki z minerałów,ale i szkło powlekane też ładnie się prezentuje.
 16 mm turkusy i czarne szklane 12 mm kulki,z zawieszkami koniczynką.
 Ametystowe, szklane w kształcie rombów koraliki i 8 mm kulki hematytów,z zawieszką podkową.
 Turkus afrykański 10mm i kulki 10mm czarne szklane,plus podkowa na szczęście.
 Czerwone  12 mm kulki szklane i 10 mm kulki czarne,z zawieszką podkową
 Awenturyn 12mm i malachit 12mm,z doczepionymi koniczynkami
 A tak w komplecie,bez zielonej
 I jeszcze raz wszystkie gumkowe bransoletki,
łatwe w wykonaniu  i całkiem ładnie wyglądające na ręku.
Zastanawiam się na trwałością takich bransoletek,oczywiście zielona jest przeze mnie testowana,no bo jakoś nie mogę się przekonać do gumek,które parcieją albo rozciągają się z czasem.
W ramach odskoczni od świata koralików zrobiłam na próbę syrop z lawendy.


Ponieważ lawenda  ma wiele właściwości leczniczych,reguluje np.perystaltykę jelit,
jest bakteriobójcza.....
 w tym roku zrobię z mojej syropy na zimę i tonik do przemywania twarzy,ktory rewelacyjnie działa na skórę trądzikową .
Przepis na syrop z lawendy znajdziecie TU  po pierwszej degustacji zabieram się za więcej :D
Piliście już herbatkę z lawendy,polecam,jest aromatyczna i delikatna,ja piję niesłodzoną,ale posłodzona miodem będzie również rewelacyjna.
Pozdrawiam cieplutko

Komentarze

  1. Uwielbiam lawendę, ale żeby robić z niej syrop, to nie miałam pojęcia ;) Ja w ostatnich dniach też zrobiłam dwie bransoletki na gumce, dla koleżanki, bo bardzo, bardzo prosiła. Osobiście też nie jestem przekonana do gumki, zdecydowanie wolę żyłkę lub linkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu syrop zrobiłam z 1/4 przepisu,tak na próbę i jest bardzo wyrazisty,aromatyczny i smaczny.
      Skoro spóźniłam się na kwiaty bzu czarnego i czemu nie próbować lawendowego syropu :)
      Zawsze bransoletki na gumce kojarzyły mi się z małymi dziewczynkami,ale widzę że i duże dziewczynki chętnie je noszą,ja osobiście jeszcze nie mam zdania,może jak ponoszę ...
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)

      Usuń
    2. Ja namiętnie oglądam sobie kobiety w komunikacji miejskiej...dużo jeżdżę, to i dużo się gapię ;) i ostatnio doszłam do wniosku, że masa kobiet jednak lubi biżuterię, bardzo różną oczywiście, ale ostatnio dużo jest właśnie bransoletek na gumkach....chyba takie właśnie lekkie, letnie, niezobowiązujące ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Tak w lecie można zaobserwować całą gamę biżuterii ,do bransoletek na gumkach nadal nie mam przekonania,na wszystko potrzebny jest czas :)
      Serdeczności Elu :)))

      Usuń
  2. Zielona z koniczynkami <3 najśliczniejsza.
    Też nie ufam gumkom, myślę, że trzeba je obserwować i jak zaczną się deformować to wymienić.
    Myślę, że się nie naraziłaś, sklepy mają bardzo wysokie marże i koszty lokalu a kilkanaście koralików nawleczonych na gumkę czy kilka kulek na druciku z biglem potrafią kosztować kupę kasy, choć materiały to parę/naście złotych a roboty pięć minut.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anza ,dla mnie też zielona jest naj,bo zielone dodatki uwielbiam,oraz malachity,z awenturem dopiero się zaznajamiam :)
      Wiesz nie chodziło mi o sklepy bo to rozumiem,ale np.na etsy niektóre ceny są bardzo wysokie,no ale może tam są inni klienci,z europejskiej półki :D.
      W Polsce nadal niestety rękodzieło nie ma możliwości przebicia i docenienia,oczywiście zdarzają się wyjątki.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Małgosiu,
    Twoje bransoletki są prześliczne. Zielona jest prześliczna.
    Wrócę do Ciebie aby przeczytać o syropie lawendowym. Jak pewnie wiesz, sporo jest u mnie lawendy.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo dziękuję ślicznie,zielona jest moją ulubioną :)
      Jeśli chodzi o syrop to moja wersja próbna powoli się kończy,wszyscy żyjemy :D i zrobię go więcej,w końcu jak są kwiaty to można je wykorzystać:)))
      Serdeczności Lusi :D

      Usuń
  4. Podziwiam Twoją pomysłowość Gosiu! Bransoletki prześliczne,ale lawendowy syrop mnie zafascynował również!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo...
      Basieńko myślę, że można spróbować ,przy jego właściwościach np.bakteriobójczych na zimowe przeziębienia będzie jak znalazł :)))
      Buziaki ...

      Usuń
    2. A może jednak herbatka?

      Usuń
    3. Basiu nie obawiaj się po pierwszej degustacji,jeszcze żyję :D
      Ale herbatka też jest ciekawym smakiem :)))
      Serdeczności ślę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawiony komentarz :D
Miłych chwil w życiu życzę :)))