Pewnie wiele osób lubi klasyczne zestawienie kolorystyczne,czyli czerń i biel.
Również i ja lubię takie połączenie,dlatego kiedy dorwałam tą serwetkę ,
wiedziałam, że musi ona zaistnieć w moim decoupage.
Obiecałam Wam pokazać moją drugą łubiankę więc teraz.....
Ta-dam
Wykorzystałam serwetki papierowe,sznurek pleciony srebrny i gruby,
wstążkę satynową czarną, koraliki drewniane,oraz dżety kwadratowe srebrne,
a i troszeczkę kleju na gorąco :)))
Ujęcie z góry :)
dookoła opleciona została sznurkiem skręcanym czarno srebrnym.
Rączka została opleciona grubym sznurkiem skręcanym,
do tego przykleiłam klejem na gorąco dżety
Z boku na każdym narożniku również naklejone są dżety i parę koralików, czarnych drewnianych.
W środku łubianka została wyklejona takimi samymi motywami tylko jaśniejszymi.
Kiedy rozdzieliłam serwetkę spostrzegłam, że motyw jest również mocno odbity na drugiej warstwie.Wtedy przyszedł mi do głowy pomysł żeby i ta warstwa serwetki posłużyła jako motyw,
i wiecie co podoba mi się.
Na koniec jeszcze jedno ujęcie
Tak sobie myślę że różowa łubianka zmieni swoje barwy,oj raczej to pewna sprawa,
Czarno biała podoba mi się bardziej,
może i troszeczkę szkoda psuć różową, ale zdecydowanie to nie moje kolorki....
takie jest życie :D
Serdecznie witam w moim gronie obserwatorów Monikę która huśta się na hamaku,a przy tym robi różne ładne rzeczy,a ostatnio wymyśliła bardzo ciekawą zabawę rocznicową.Jeśli jeszcze nie poznaliście bloga Moniki to zachęcam do odwiedzenia .
Równie serdecznie witam w moim świecie
Agnieszkę która prowadzi bloga Meble Shabby Chic od HagArt
Agnieszka jest wszechstronnie uzdolniona, chętnie też dzieli się swoimi spostrzeżeniami w świecie handmade.Zachęcam również do złożenia wizyty w świecie Agnieszki.
Teraz idę psuć to co już zrobiłam, a Wam moi mili życzę ochłody,jeśli tak jak ja nie lubicie gorąca,a jak lubicie to korzystajcie z tych dni bo pewnie już wkrótce będzie chłodniej.....mam nadzieję :P
Pozdrawiam najmilej Was wszystkich :)))
Również i ja lubię takie połączenie,dlatego kiedy dorwałam tą serwetkę ,
wiedziałam, że musi ona zaistnieć w moim decoupage.
Obiecałam Wam pokazać moją drugą łubiankę więc teraz.....
Ta-dam
Wykorzystałam serwetki papierowe,sznurek pleciony srebrny i gruby,
wstążkę satynową czarną, koraliki drewniane,oraz dżety kwadratowe srebrne,
a i troszeczkę kleju na gorąco :)))
Ujęcie z góry :)
dookoła opleciona została sznurkiem skręcanym czarno srebrnym.
Rączka została opleciona grubym sznurkiem skręcanym,
do tego przykleiłam klejem na gorąco dżety
Z boku na każdym narożniku również naklejone są dżety i parę koralików, czarnych drewnianych.
W środku łubianka została wyklejona takimi samymi motywami tylko jaśniejszymi.
Kiedy rozdzieliłam serwetkę spostrzegłam, że motyw jest również mocno odbity na drugiej warstwie.Wtedy przyszedł mi do głowy pomysł żeby i ta warstwa serwetki posłużyła jako motyw,
i wiecie co podoba mi się.
Na koniec jeszcze jedno ujęcie
Tak sobie myślę że różowa łubianka zmieni swoje barwy,oj raczej to pewna sprawa,
Czarno biała podoba mi się bardziej,
może i troszeczkę szkoda psuć różową, ale zdecydowanie to nie moje kolorki....
takie jest życie :D
Serdecznie witam w moim gronie obserwatorów Monikę która huśta się na hamaku,a przy tym robi różne ładne rzeczy,a ostatnio wymyśliła bardzo ciekawą zabawę rocznicową.Jeśli jeszcze nie poznaliście bloga Moniki to zachęcam do odwiedzenia .
Równie serdecznie witam w moim świecie
Agnieszkę która prowadzi bloga Meble Shabby Chic od HagArt
Agnieszka jest wszechstronnie uzdolniona, chętnie też dzieli się swoimi spostrzeżeniami w świecie handmade.Zachęcam również do złożenia wizyty w świecie Agnieszki.
Teraz idę psuć to co już zrobiłam, a Wam moi mili życzę ochłody,jeśli tak jak ja nie lubicie gorąca,a jak lubicie to korzystajcie z tych dni bo pewnie już wkrótce będzie chłodniej.....mam nadzieję :P
Kolejne cudo stworzyłaś:) Jestem pod wrażeniem:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio :) serdeczności najserdeczniejsze przesyłam :)
UsuńZwykła niby łubianka a wyczarować z niej mozna coś niezwykłego,!Pozdrawiamy Małgosię i jej stadko!
OdpowiedzUsuńKoszyczek czarno-biały jest cudny!!!!
OdpowiedzUsuńOj Małgoś, nie jestem fanką czerni, ale koszyczek w kontrastowym zestawieniu jest idealny :) Taka elegancka klasyka z dodatkiem sznurkowo-dżetowej frywolności. I choć żal mi różowego cudeńka, to wiem, że powstanie kolejne cudo i będę mogła podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj Małgosiu! Ostatnio mało mnie w swiewcie blogowym, a u Ciebie dużo się dzieje:) Łubianka jest prześliczna. Znając Twoją dokładność, na pewno wykończona jest perfekcyjnie! Kolor też piękny, serwetki świetnie dobrałaś. Przyznam, że różowa łubianka też mi się podoba, jest w stylu "cukiereczka", ale to taki słodki styl:)
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia przesyłam!!!
Gosiu, oczywiście, że czarno- biała kasuje wszystko! Jest prześliczna- prawdziwa dama!
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja nowa łubianka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosiu, nie przestajesz zachwycać. Prozaiczna łubianka - a tu cenne dzieło. Piękna.Pozdrawiam serdecznie. Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za Wasze komentarze dziewczyny ,buziaki przesyłam WAM :)))
OdpowiedzUsuń