zawsze się przydają,
a jak są jeszcze w takim komplecie to fajnie wyglądają.
Znowu zanudzam Was tym samym motywem,ale go polubiłam :)))
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnN8hTqTPJqf3KbIBm490zVyPNeXT1viNw7sKV9xCvAxIUJj9SeWsLtC2Arzb87DBLzBZCY0rexO-igrs036MChqn7mKf2l9ljMLHq5S__k9l4yBzKSdzNIyXrHXfGvP_9nA6D8Hiqi77c/s200/5.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVmOlcHQOwfWTiYAgsXvjVtdcgsUS70qCUbMXb553MdUido6oyiSPpGxxtXJY201z6ehnDMrFw4yucThyphenhyphengLzQoxnoZAUAZWxDMdsl8fCzI7rwHNrMX4oSiFdaCB8azbuW0E_V0aLPOGmQ8/s200/10.JPG)
Wykorzystałam serwetki z motywem lawendy,
drewniane świeczniki,farbę akrylową kość słoniowa, vernish & glue,perły w płynie, iron past grey,którą przełożyłam do pojemnika z dozownikiem,by łatwiej można wyciskać kropki, lakier do drewna z połyskiem,a na koniec każdy świecznik otrzymał lawendowy podgrzewacz.
Krótko i na temat,bo co tu więcej pisać :)))
Uśmiechy i serdeczności przesyłam dla Was moi mili :)))
a jak są jeszcze w takim komplecie to fajnie wyglądają.
Znowu zanudzam Was tym samym motywem,ale go polubiłam :)))
drewniane świeczniki,farbę akrylową kość słoniowa, vernish & glue,perły w płynie, iron past grey,którą przełożyłam do pojemnika z dozownikiem,by łatwiej można wyciskać kropki, lakier do drewna z połyskiem,a na koniec każdy świecznik otrzymał lawendowy podgrzewacz.
Krótko i na temat,bo co tu więcej pisać :)))
Uśmiechy i serdeczności przesyłam dla Was moi mili :)))
Piękne :) Ja mogę lawendę wiecznie oglądać ;)
OdpowiedzUsuńMożesz zanudzać - urocze są i pięknie się razem prezentują :)
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś te świeczniki Gosiu i nawet tealighty są w odpowiednim kolorze,super razem to wyszło. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńśliczne :) aż czuć zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe.
OdpowiedzUsuńJak pewnie wiesz uwielbiam lawendę. Twoje prace zawsze mnie zachwycają.
Pozdrawiam:)*
Witaj Małgosiu, lawenda jest taką rośliną, że można ją oglądać stale i się nie znudzimy:) Piękne świeczniki!
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Takie świeczniki chodzą za mną już długo :) Jak się na nie patrzy to prawie czuje się zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie dopasowane ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację Małgosiu... świeczników i świec nigdy za wiele...
OdpowiedzUsuńładniutkie
Gosiu, z Twoją wszechstronną zdolnością, powinnaś mieć sklepik i zająć się rozprowadzaniem tych cudów w swoim mieście. Co weźmiesz do ręki, wszystko przemieniasz w dzieło sztuki. Jesteś genialna.
OdpowiedzUsuń