W zeszłym roku miałam również fazę na anioły,
teraz ten etap przyszedł troszeczkę wcześniej,
a wszystko przez zakupioną skleję z wyciętym kształtem anioła.
Jak to ze mną bywa pełen spontan w robieniu,no poszłam na żywioł.
Twarz wyszła jak wyszła,ale jak to się mówi, gdy coś nie wyjdzie dobrze...
"taki był zamiar artysty" :D
Zaczęłam od zielonego
Drugi anioł, który powstał, dostał kolor niebieski....
Podobno mają surowe oblicze,cóż tak wyszło ,
w końcu to Anioły, a nie małe aniołki :)))
Pozdrawiam Was moi mili....
teraz ten etap przyszedł troszeczkę wcześniej,
a wszystko przez zakupioną skleję z wyciętym kształtem anioła.
Jak to ze mną bywa pełen spontan w robieniu,no poszłam na żywioł.
Twarz wyszła jak wyszła,ale jak to się mówi, gdy coś nie wyjdzie dobrze...
"taki był zamiar artysty" :D
Zaczęłam od zielonego
Podobno mają surowe oblicze,cóż tak wyszło ,
w końcu to Anioły, a nie małe aniołki :)))
Gosiu, Twoje Anioły mają niezwykły urok i są piękne!
OdpowiedzUsuńSą urocze. Szczególnie podoba mi się zielony i jego zielone oczy. Będą następne?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Dziękuje Ewo,tak już powstały kolejne anioły,właśnie zamierzam je pokazać.
UsuńSerdeczności ślę :)
Piękne! Ten zielony ma pogodniejsze oblicze! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne anioły! Małgosiu jaka z Ciebie zdolna osoba!
OdpowiedzUsuńMałgosiu - piękne anioły. I ciekawa technika, dlatego są takie świetliste.
OdpowiedzUsuńPiękne anioły szczerze powiem, że jeszcze nie malowałam aniołów. Zawsze jakoś odchodzą na drugi plan,może czas spróbować Twoje wyszły pięknie,podoba mi się niebieski. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za Wasze miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)))