Świąteczne klimaty

W tym roku w ostatniej chwili wpadłam na pomysł by moja choinka,której nie przystrajałam od kilku lat z uwagi na moją kocią gromadkę,znowu zaistniała.
Koty dorosły,choinka sztuczna więc nie ma nią zainteresowania i dobrze:)
Przytargałam pudła z ozdobami i zastanawiałam się nad kolorystyką...
Aż tu nagle przyszedł mi do głowy pomysł by na mojej choince zawisły wszystkie ozdoby jakie dostałam od Was,mojej mamy i moje,czyli w tym roku mam choinkę HANDMADE-ową..

 Może i nie widać zbyt dokładnie,wszystkich moich ozdób,ale zapewniam Was że znalazły się prawie wszystkie,piszę prawie bo np.ostatnie broszki, które odstałam   od      Ewy
 są przypięte do moich świątecznych ubrań,jedna z zawieszek jakie dostałam od Asi    
wisi w kuchni,bo lubię otaczać się pięknymi rzeczami wszędzie, gdzie najczęściej przebywam,a w kuchni  bywam często :)))

 To ostatni haft mojej mamy-grota z Matką Boską i Dzieciątkiem,zawsze podziwiam wszystkie hafty,bo toż to trzeba mieć wiele cierpliwości by takie cudeńka wyczarować :)
 W tym roku przed świętami moja koleżanka bezblogowa Iwonka przysłała mi swoje śliczne bombki,doceniam ręczną  robotę i zawsze się cieszę z najmniejszego nawet drobiazgu.
Oprócz bombek dostałam dużo bursztynu,który zostanie wykorzystany w jakiejś  mojej kolejnej pracy,piękna  świąteczna kartka zrobiona przez jej 6 letnią córkę, podkładkę pod kubek w kształcie kwiatka
  i dla mojego syna przysłała prosto z nad morza latarnię morską -kominek,bo moje dziecię jest oczarowany latarniami morskimi  .
Świąteczny czas okazał się dla mnie miły bardzo :)

Ewa 
przysłała mi świąteczne życzenia,cudne broszki i przepiękną chustę, która była prezentem dla mojej drugiej mamy.
Ewo zdjęcie chusty  pozwoliłam sobie pożyczyć z Twojego bloga :)
Zachwycająca !!!!!!!!!!!!!

 Ewa jest niezwykle utalentowana,wręcz maluje filcem przepiękne kwiaty,ale Wy to już wiecie...jak nie to zajrzyjcie na bloga do Ewy
Asia
Również sprawiła mi ogromną niespodziankę i tuż przed wigilią przyleciała do mnie paczuszka,
 a w niej
przepiękne świąteczne zawieszki,które zawisły również na mojej choince i cudna karteczka z życzeniami.Kto nie zna bloga Asi również zachęcam do odwiedzin.
W moim świecie nie może zabraknąć książek i tak polecam Wam przepiękną opowieść Richarda Paula Evansa "Obietnica pod jemiołą"która idealnie wpisuje się w świąteczny klimat.
O tak pokazywałam ją już parę postów wcześniej razem z zakładkami,ale wtedy jeszcze jej nie czytałam,to książka na jeden wieczór,wciągająca,z przesłaniem,że  każdy zasługuje na szczęście..

 Druga książka "Okrutna miłość" napisana przez Reyes Monforte może nie ma tematyki świątecznej,
 trudno uwierzyć czytając ją ,że człowiek może zadawać tyle bólu i cierpienia drugiemu, podobno kochanemu człowiekowi.Autorka pokazuje prawdziwą współczesną historię kobiety ,która doświadczyła przemocy ze strony męża.Czy prawo jest po jej stronie...???
Polecam tą książkę,ja dostałam ją pod choinkę od mojego syna,nie mogłam się od niej oderwać,może zainteresuje i Was...
                   Na koniec mojego wpisu pragnę gorąco podziękować za Wasze życzenia,
                    które niosą wiele radości i sprawiły że uśmiech nie schodził mi z twarzy.
                      DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE OBECNI W MOIM  BLOGOWYM ŻYCIU!
Buziaki ślę :D

Komentarze

  1. ja jeszcze musze poczekac na choinkę ;) póki co mam malutką na półce zdala od kocich łapek :) a Twoja jest śliczna :) świetny pomysł z ozodobami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdaleno ja czekałam 10 lat i odważyłam się tylko na sztuczną,by nie kusić "licha":)))
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Doskonały pomysł Gosiu, dzięki niemu masz tyle Gości w domu:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Basiu i to jest właśnie w tym wszystkim takie miłe,niby dzielą nas kilometry,a gdy spojrzę na choinkę to serce się raduje,że są obecni ze mną bliscy i przyjaciele:)

      Usuń
  3. To bardzo sentymentalna choinka Gosiu, fantastyczny pomysł - może i ja kiedyś taką sobie zrobię. Mam nadzieję, że Święta były udane! Przesyłam poświąteczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie podobnie Gosiu... choinka z prezenciorkami od blogowych duszyczek...
    znaczy się ... grzeczną dziewczynką byłaś !
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne klimaty! Może już po Bożym Narodzeniu, ale dalej jestem tam duszą i myślą. Pozdrawiam i zachęcam do udziału w plebiscycie na Podróż Roku na moim blogu! :)
    P.S. Masz super bloga! Obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu, cudowne prezenty otrzymałaś. Na choince i wszędzie tam, gdzie zawiesiłaś twórczość koleżanek, masz uśmiechające się do Ciebie, gorące serduszka ich twórców :) Dlatego warto mieć znajomych, koleżanki i przyjaciół, nawet wirtualnie :)
    Pozdrawiam poświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu, wpadłaś na fantastyczny pomysł.
    Ślicznie wygląda Twoje świąteczne drzewko.
    Prezenty od blogowych Przyjaciół tworzą piękną dekorację Twojej choinki.
    Pozdrawiam poświątecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Choineczka wygląda przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie choinki handemade są najpiękniejsze :-)
    Pozdrawiam poświątecznie !

    OdpowiedzUsuń
  10. Wirtualne znajomości ale prezenty prawdziwe. Podziwiam haft Twojej mamy - piękny, trudny i wiele, wiele godzin pracy. Pozdrawiam ciepło. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysł na choinkę wspaniały,trochę zazdroszczę i zapraszam do mnie ja już obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za Wasze komentarze,są bliskie memu sercu,
    pozdrawiam Wszystkich najmilej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawiony komentarz :D
Miłych chwil w życiu życzę :)))