Mogłabym powiedzieć, że ta szkatułka swoje przeszła:D,
nie dość że była z nierównościami ,które nie znikały po szlifowaniu,
to i co chwilę wpadałam na inny pomysł.
Też tak macie??/
Najpierw miały być maki,ale jakoś mi się nie podobała
Potem pojawił się cudny motyw delikatnej róży,mahoniowej bejcy i pisma,
ale rozpędziłam się w zdobieniu i wyszła fatalnie,
do tego zestawienia kolorystycznego jeszcze wrócę,to pewne,mahoń na szkatułkach jest cudny.
Niestety zdjęć nie mam,bo już wtedy byłam mocno wkurzona,
na złośliwość przedmiotów martwych i własną głupotę.
Ostatecznie powstała klasyczna czarno-biała z przewagą czarnego...
Róża jest tematem ,która często gości na różnych pracach w decoupage.
Tu wykorzystałam duży motyw róży na papierze ryżowym jaki pozostał mi po innych pracach.
Dodatkowo brzegi są pogrubione pastą strukturalną - czarną perłą.
Przydał się również stempelek.
Środek utrzymany jest w czerni i bieli,wykończone wstążką czarną w białe kropki,
a w tym szlaczku dokleiłam gwiazdeczki w kolorze srebrnym.
Spód przykrywki i przednia część szkatułki,pokryta jest srebrnym brokatem i gwiazdkami,dlatego jest ten odblask :) jakby deszcz padał...
I to by było na tyle, jeśli chodzi o pomysły do jednej szkatułki,
jak Wam się podoba :)
Serdeczności poświąteczne przesyłam i pozytywną energię :)
nie dość że była z nierównościami ,które nie znikały po szlifowaniu,
to i co chwilę wpadałam na inny pomysł.
Też tak macie??/
Najpierw miały być maki,ale jakoś mi się nie podobała
Potem pojawił się cudny motyw delikatnej róży,mahoniowej bejcy i pisma,
ale rozpędziłam się w zdobieniu i wyszła fatalnie,
do tego zestawienia kolorystycznego jeszcze wrócę,to pewne,mahoń na szkatułkach jest cudny.
Niestety zdjęć nie mam,bo już wtedy byłam mocno wkurzona,
na złośliwość przedmiotów martwych i własną głupotę.
Ostatecznie powstała klasyczna czarno-biała z przewagą czarnego...
Róża jest tematem ,która często gości na różnych pracach w decoupage.
Tu wykorzystałam duży motyw róży na papierze ryżowym jaki pozostał mi po innych pracach.
Dodatkowo brzegi są pogrubione pastą strukturalną - czarną perłą.
Przydał się również stempelek.
Środek utrzymany jest w czerni i bieli,wykończone wstążką czarną w białe kropki,
a w tym szlaczku dokleiłam gwiazdeczki w kolorze srebrnym.
Spód przykrywki i przednia część szkatułki,pokryta jest srebrnym brokatem i gwiazdkami,dlatego jest ten odblask :) jakby deszcz padał...
I to by było na tyle, jeśli chodzi o pomysły do jednej szkatułki,
jak Wam się podoba :)
Serdeczności poświąteczne przesyłam i pozytywną energię :)
Kombinowałaś i wykombinowałaś :) a raczej wyczarowałaś fantastyczną szkatułkę.
OdpowiedzUsuńZ makami też było nieźle. Ale czarno-biała prezentuje się bardzo urokliwie :)
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńniestety czasami się zdarza, że kupione szkatułki są szorstkie i w żaden sposób nie można je doczyścić;
jak dla mnie i jedna i druga jest ładna
oj tak mam tak tez i do dzisiaj pare nie udanych prac leży i czeka az się wezme za nie i cos z nimi zrobie :) efekt końcowy śliczny i jeszcze to wnętrze :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, śliczna, choć ta z makami też mi się podoba/podobała(?) :)
OdpowiedzUsuńJak tak ją wciąz poprawiałas, to miałas strasznie dużo z nią roboty. Ale najważniejsze, że zadowalający efekt osiągnęłaś :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Szkatułka wyszła super, chociaż ta z makami tez mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne prace. A ta czerń i biel - obłędne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWiesz Małgosiu, te maki wyglądały ślicznie! Ale znam to uczucie - niby jest ok ale nie takiego efektu się oczekiwało. Czarno-biała klasyka zawsze się sprawdza, Twoja szkatułka wygląda teraz pięknie, niebanalnie i troszkę tajemniczo.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Mnie się obie wersje podobają!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam moi mili za Wasze serdeczne myśli i dziękuję że jesteście obecni w moim blogowym życiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie i wiosennie :)