Wiem,wiem ,że kalendarze do zdzierania kartek,w niektórych domach to przeżytek :D
Ja jestem pod tym względem tradycjonalistka i każdego roku zaopatruję się w taki kalendarz,
by widzieć upływający czas...
Znudziła mi się poprzednia deseczka,już dwa lata powisiała,teraz czas na nową.
Oczywiście zrobiłam od razu dwie,w różnej kolorystyce,
zielono-szara jest jednak moim faworytem ,dlatego już wisi na ścianie :)
troszeczkę spękań,szablon,bo koniecznie musiałam wypróbować pastę strukturalną,
którą zrobiłam z talku i kleju introligatorskiego,
TRZYMA SIĘ DOBRZE :D!
Tym razem nie robiłam dwustronnej,tył ma po prostu spękania i przecierki .
Druga deseczka to moja fantazja na temat po lewej stronie,a po prawej grafika Anioła,
który trzyma maki,w ciepłych kolorach.
Tył gładki bez udziwnień.
Pokazywałam Wam co dostałam od Ewuni TU
Te z Was, które odwiedziły bloga Ewy wiedzą, że ja wysłałam różaniec z jaspisu pejzażowego,
bo taki właśnie sobie zamarzyła Ewa :)
Zrobiłam już ich kilka,w każdym coś dodawałam,zmieniałam drobne elementy,
całość jest jak najbardziej prawie profesjonalna 😏
W tym różańcu dodałam kawałki łańcuszka ze stali chirurgicznej,by wyodrębnić odległości.
Użyłam jaspis pejzażowy 6mm i hematyt brązowo - złoty 8mm
łącznik z Matką Boską i krzyżyk są ze stali chirurgicznej.
Oczywiście wszystkie szpilki na które nawlekłam koraliki również są ze stali szlachetnej.
Różaniec zapakowałam w pudełeczko po kremie nivea,
które zrobiłam w decoupage.
Dołożyłam jeszcze parę drobiazgów,dla zainteresowanych odsyłam do Ewy TU
Uporałam się już z moim podaj dalej,
teraz będę miała więcej czasu na odwiedzanie Waszych blogów,
a dziewczyny , które wzięły udział informuję ,
że wysyłka nastąpi jutro i obym trafiła w Wasze gusta😄
Serdeczności najmilsze ślę dla Wszystkich i idę nadrabiać blogowe zaległości.
Buziaki zostawiam😘😘😘😘😘😘😘
Ja jestem pod tym względem tradycjonalistka i każdego roku zaopatruję się w taki kalendarz,
by widzieć upływający czas...
Znudziła mi się poprzednia deseczka,już dwa lata powisiała,teraz czas na nową.
Oczywiście zrobiłam od razu dwie,w różnej kolorystyce,
zielono-szara jest jednak moim faworytem ,dlatego już wisi na ścianie :)
troszeczkę spękań,szablon,bo koniecznie musiałam wypróbować pastę strukturalną,
którą zrobiłam z talku i kleju introligatorskiego,
TRZYMA SIĘ DOBRZE :D!
Tym razem nie robiłam dwustronnej,tył ma po prostu spękania i przecierki .
Druga deseczka to moja fantazja na temat po lewej stronie,a po prawej grafika Anioła,
który trzyma maki,w ciepłych kolorach.
Tył gładki bez udziwnień.
Pokazywałam Wam co dostałam od Ewuni TU
Te z Was, które odwiedziły bloga Ewy wiedzą, że ja wysłałam różaniec z jaspisu pejzażowego,
bo taki właśnie sobie zamarzyła Ewa :)
Zrobiłam już ich kilka,w każdym coś dodawałam,zmieniałam drobne elementy,
całość jest jak najbardziej prawie profesjonalna 😏
W tym różańcu dodałam kawałki łańcuszka ze stali chirurgicznej,by wyodrębnić odległości.
Użyłam jaspis pejzażowy 6mm i hematyt brązowo - złoty 8mm
łącznik z Matką Boską i krzyżyk są ze stali chirurgicznej.
Oczywiście wszystkie szpilki na które nawlekłam koraliki również są ze stali szlachetnej.
Różaniec zapakowałam w pudełeczko po kremie nivea,
które zrobiłam w decoupage.
Dołożyłam jeszcze parę drobiazgów,dla zainteresowanych odsyłam do Ewy TU
Uporałam się już z moim podaj dalej,
teraz będę miała więcej czasu na odwiedzanie Waszych blogów,
a dziewczyny , które wzięły udział informuję ,
że wysyłka nastąpi jutro i obym trafiła w Wasze gusta😄
Serdeczności najmilsze ślę dla Wszystkich i idę nadrabiać blogowe zaległości.
Buziaki zostawiam😘😘😘😘😘😘😘
Oj Gosiu, anioły to Ty kochasz:) Nie dziwię sie, bo to przyjemny temat. Deseczki śliczne i bardzo do gustu przypadło mi pudełeczko po kremie Nivea:) Chyba wykorzystam Twój pomysł. Piękne opakowanie na piękny różaniec. Tak w ogóle przydatne na mały prezent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ojej te anioły są wspaniałe i kurcze sama nie wiem która deseczka mi się podoba hi hi :) Chyba powiesiłabym je obie :) Buziaczki Kochana :)
OdpowiedzUsuńTwoje Różańce Gosiu są przepiękne.
OdpowiedzUsuńA deseczki śliczne, też lubię " stare" przedmioty!
Różaniec świetnie wykonany, ale te deseczki to mnie normalnie powaliły. Genialne. Widać, że kochasz anioły i odbija się ta miłość w Twoich pracach. Kolory dobrane perfekcyjne. No nie wiem, co napisać. Podziwiam. Brawo Ci biję. :)
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia przesyłam. :)
Małgoniu, urocza jest ta deseczka. Ja też co roku mam zdzierany kalendarz i koniecznie wisi on w kuchni.
OdpowiedzUsuńRóżaniec - brak mi słów z zachwytu...
Buziaki.
Deseczki są niebywale piękne, na żywo zbierałabym szczękę z ziemi :). Brawo różaniec jest jedyny w swoim rodzaju, fajny pomysł na zapakowanie go w pudełeczku po kremie :)
OdpowiedzUsuńGosiu, piękne prace, jak zwykle zachwycają:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniale ozdobiłaś te deseczki pod kalendarze!
OdpowiedzUsuńMiłość do aniołów bije od Ciebie w każdym poście.
I przepiękny różaniec .
Pozdrawiam, Gosieńko :-)
Cudowne deseczki - motywy szaleni mi się podobają!
OdpowiedzUsuńWspaniałe deseczki!!! Cudowny różaniec!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMałgosiu piękne podkładki , szczególnie ta w szarościach:)
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam różaniec z Jerozolimy i jest bardzo podobny do Twojego:)
Pozdrawiam serdecznie
Twoje prace mnie zauroczyły są cudowne. Super pomysł na pudełeczko do włożenia różanca.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDeseczka z aniołem - wspaniały pomysł - anioł będzie czuwał nad każdym dniem :) Obie są śliczne Małgosiu choć tak emocjonalnie różne. Różaniec piękny i ślicznie zapakowany.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia!
Deseczki wspaniałe, zgłos tą pierwszą na wyzwanie skandynawskie w art-piaskownicy:) różaniec- aż mi szczęka opada- cudeńko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga,oj ja się muszę rozeznać w tych wyzwaniach,ale miło mi że dopasowałaś moją deseczkę do skandynawskiego wyzwania :)
UsuńBędę miała na uwadze,jak nie teraz to na przyszłość:)
Serdeczności ślę najmilsze :)
Przepiękne oba anioły :-) Różaniec cudowny :-)
OdpowiedzUsuńTakie kalendarze mają ogromny urok :) Śliczne deseczki!
OdpowiedzUsuńPiekne Anioły , ja jak Mama zyłam to uzywałyśmy takich kalendarzy , a teraz jakoś ostatnio nie ,ale z taką deseczką to aż mi sie zachciało znowu mieść zrywak :D
OdpowiedzUsuńMałgosiu, bardzo ciekawy i oryginalny różaniec - deseczki też mi się podobają - lubię zrywać kartki z kalendarza - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa również jestem tradycjonalistką, kalendarz zdzierak mam co roku...ale nie jest tak pięknie wkomponowany jak Twój...wisi przyklejony na lodówce;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Twoje Różańce Gosiu są przepiękne.
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
Gclub
Dziękuje Wam pięknie za pozostawione serdeczne komentarze,buziaki ślę :*
OdpowiedzUsuń