Została mi odrobina utwardzacza,troszeczkę glinki,grysu ,motylków drewnianych...
Po ocieplaniu domu zostało troszeczkę styropianu i to takiego grubego,
więc zaczęłam gromadzić różne kształty,wycięłam rameczki ,
co z resztą zrobię to jeszcze nie wiem,ale nie zmarnuje się :)
Troszeczkę nie przemyślałam sprawy i spontanicznie zaczęłam robić świecznik w zeszłym roku.
Tak przeleżał rok i w końcu zdecydowałam się go Wam pokazać.
Okleiłam glinką styropian,potem dodałam grys,odrobinę materiału,motyle i kwiat.
Całość wyszła topornie,
jak cegła,albo bryła solna,zabrakło odrobinę subtelności.
Cóż jak będę robić kolejny to przemyślę sprawę.
Koleżanka chciała się pozbyć Janiołka, a ja z chęcią go przygarnęłam.
W moich rękach przeszedł metamorfozę, ciekawa jestem co o niej powiecie.
tak wyglądał przed metamorfozą
Tu już zaczęłam go modyfikować,pełen spontan w działaniu.Oczywiście użyłam utwardzacza do tkanin Powertex.
W pierwszym odruchu miał być w sepii
i właściwie mógł tak pozostać,
ale coś minie podkusiło i zaczęła się zabawa kolorami.
w rezultacie ma nieokreślony kolor,albo inaczej multi-kolor
i sprawia wrażenie jakby był z kamienia.
Buzia i rączki, są delikatnie złocone,czego nie widać niestety
Na skrzydełkach dodałam troszeczkę struktury i piasku,oraz odrobinę brokatu.
W rezultacie wyszedł całkiem ładny Aniołeczek.Tak myślę
Pozdrawiam Was kochani serdecznie i powiem Wam,że powertex powrócił do minie.
Właśnie dotarła przesyłka i już wiem co chcę z jej zawartością zrobić 😊
Buziaczki zostawiam dla Was 😚😚😚😚
Po ocieplaniu domu zostało troszeczkę styropianu i to takiego grubego,
więc zaczęłam gromadzić różne kształty,wycięłam rameczki ,
co z resztą zrobię to jeszcze nie wiem,ale nie zmarnuje się :)
Troszeczkę nie przemyślałam sprawy i spontanicznie zaczęłam robić świecznik w zeszłym roku.
Tak przeleżał rok i w końcu zdecydowałam się go Wam pokazać.
Okleiłam glinką styropian,potem dodałam grys,odrobinę materiału,motyle i kwiat.
Całość wyszła topornie,
jak cegła,albo bryła solna,zabrakło odrobinę subtelności.
Cóż jak będę robić kolejny to przemyślę sprawę.
Koleżanka chciała się pozbyć Janiołka, a ja z chęcią go przygarnęłam.
W moich rękach przeszedł metamorfozę, ciekawa jestem co o niej powiecie.
tak wyglądał przed metamorfozą
Tu już zaczęłam go modyfikować,pełen spontan w działaniu.Oczywiście użyłam utwardzacza do tkanin Powertex.
W pierwszym odruchu miał być w sepii
i właściwie mógł tak pozostać,
ale coś minie podkusiło i zaczęła się zabawa kolorami.
w rezultacie ma nieokreślony kolor,albo inaczej multi-kolor
i sprawia wrażenie jakby był z kamienia.
Buzia i rączki, są delikatnie złocone,czego nie widać niestety
Na skrzydełkach dodałam troszeczkę struktury i piasku,oraz odrobinę brokatu.
W rezultacie wyszedł całkiem ładny Aniołeczek.Tak myślę
Pozdrawiam Was kochani serdecznie i powiem Wam,że powertex powrócił do minie.
Właśnie dotarła przesyłka i już wiem co chcę z jej zawartością zrobić 😊
Buziaczki zostawiam dla Was 😚😚😚😚
Świecznik oryginalny wyszedł:))
OdpowiedzUsuńAle Anioł zmienił się diametralnie !!
Dzięki wielkie Beatko☺
UsuńPozdrawiam najmilej 😚🤗
Zmiana wielka, ale chyba w bieli było mu naj, naj, ale to tylko moje zdanie- Aniołek ma sie Tobie Małgosiu podobać i tak jest, prawda:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dziękuję Reniu,tak powinien mi się podobać i tak teraz jest ale co będzie za jakiś czas kto wie😁.
UsuńBiałe aniołki są oczywistością,wszyscy je lubimy,ja lubię takie niepowtarzalne,bo mają w sobie to coś.
Buziaczki ślę i miłego dzionka życzę😚😚😚
Multikolor aniołka bardzo mi się podoba. Aniołek jest taki oryginalny.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo,tak jest niepowtarzalny,sama miałabym problem go odwzorować i za to lubię powertex ,prace mogą być podobne ,ale nie takie same.
UsuńSerdeczności zostawiam najmilsze 😚
Podziwiam wielość pomysłów Gosiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam serdecznie 😚🤗
UsuńWspaniała metamorfoza aniołka, wygląda prześlicznie! Świecznik rzeczywiście nieco surowy ale myślę, że w tym cały jego urok. Lubię Małgosiu Twoje pomysły :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
Dziękuję Ewuniu,
Usuńtak się zastanawiam czy nie zmienić koloru w tym świeczniku:)
Buziaki przesyłam i miłego każdego dnia życzę.
I fajnie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Violu,serdeczności ślę :)
UsuńMałgoniu, podziwiam metamorfozę Aniołka w Twoich zdolnych łapkach. A świecznik bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Dziękuje serdecznie Małgosiu,przytulam :*
UsuńMałgosiu!
OdpowiedzUsuńWyczarowałaś przepiękny świecznik. A co do aniołka.
Przeszedł prawdziwą przemianę. Cudny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo bardzo serdecznie dziękuję za ciepłe słowa :)
UsuńPozdrawiam najmilej :)
Aniołek wyszedł bardzo ciekawie, nadałaś mu wiekowego charakteru co mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuń