pierwsze wężowe bransoletki

Pokusiłam się o zrobienie wężowej bransoletki.
Oj przymierzałam się do nich dosyć długo,ale jak już opanowałam nawlekanie,dosyć żmudna robota,to dalsza część okazała się przyjemna.
Obie bransoletki są w tej samej tonacji,dlatego że lubię nosić szerokie,no i moim zdaniem na ręku dwie wyglądają dużo lepiej.
Do zrobienia ich użyłam dwóch różnych rozmiarów koralików Toho,w tonacji pistacjowej i szmaragdowej.
Obie bransoletki są zrobione bez konkretnego wzoru,na zasadzie umiarkowanego chaosu.
Pierwsza jest na 8 koralików,druga na 10.
Wykończenie to  nakładki na koralik duże,w kolorze srebra i karabińczyk rybka,który jest ozdobą.



Lubię kolor zielony,ale to już pewnie wiecie,więc zrobiłam jeszcze komplet z koralików szmaragdowych w srebrze.


Kolczyki wykonane są z koralików fasetowanych,kropli szmaragdowej,połączone z bazą w kolorze srebra,zawieszone na srebrnych biglach.
Bransoletka to moja stara srebrna w motyle,do której dołączyłam szmaragdowe koraliki fasetowane,no więc się nie napracowałam,prawda ,ale zawsze to coś nowego.
Ponieważ bardzo podobają mi się wężowe bransoletki,więc zaczną się pojawiać w innych kolorach.
Witam Iwonę w moim kolorowym świecie biżuterii.
Wspaniałego tygodnia życzę.

Komentarze

  1. Piękne są... i ten komplet też... Chciałabym takie mieć... ale niestety, nie mam takiego talentu... a zwłaszcza cierpliwości, której taka praca na pewno wymaga;) Pozdrawiam wiosennie z Białegostoku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kociczko zawsze można poradzić coś na ''chcenie'',w ramach wprawek :))),ciekawe jakie lubisz kolory.
      Dziękuję za komentarz ,wiosny w sercu i za oknem życzę.

      Usuń
  2. wężowe bardzo fajne, świetnie kolorki się prezentuja a komplecik mmm magiczny, taki dla jakiejś Elfki z leśnej krainy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mrumru,to pewnie wpływ ostatniej książki z gatunku fantasy,tam roi się od elfów i zielonych lasów.

      Usuń
  3. Śliczna! Ja od października zbieram się do zrobienia takiej... i jeszcze jej nie zrobiłam...\

    http://forevver-young.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że czasowo to od ponad roku się przymierzałam,ale jak to się mówi najważniejsze zacząć,potem jakoś poleci.Myślę że bardzo zniechęca nawlekanie koralików,jeśli ma być wzór,trzeba uważać,ale takie spontaniczne, z lekkim chaosem powstają przyjemnie,a najważniejsze nie zniechęcają.
      Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz,pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  4. Małgosiu ilez ty precyzji i pracy włożyłąś w te bransoletki są bardzo piękne - nic tylko sonie podziwiam i podziwiam a wiem jak zdolniacha jesteś buziaki śle i udanego tygodnia życzę Marii

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Marii,jak to się mówi,pierwsze koty za płoty,nie zniechęciłam się i mam zamiar zrobić kilka dla wprawy,a potem to przymierzę się do wzorów.
    Buziaczki dla Ciebie Marii i dziękuję za ciepłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu, prześliczny jest zielony komplet. Podziwiam Ciebie przy nawlekaniu maleńkich koralików. Można dostać "wariacji".
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Lusi,nawlekanie to nie jest zajęcie kreatywne,chociaż kto wie..
      Dziękuję za to że gościsz u mnie,za miłe komentarze,serdeczności.

      Usuń
  7. Małgosiu obie bransoletki wężowe są śliczne , ja także zamierzam nauczyć sie tej metody tworzenia biżuterii , ale jak na razie to tylko zamierzam , bo jak zwykle czasu na wszystko brakuje , może jak będą
    dłuższe dni . Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ja dorwałam filmiki na YouTobe, nacieszyłam oczy różnymi wzorami,aż w końcu,dojrzałam by się przemóc.Wbrew pozorom nie jest taki trudny,tylko trzeba złapać ten rytm,a potem cieszyć się wzorami,które na tę chwilę są jeszcze przede mną.
      Powodzenia w nowych wyzwaniach Aniu,pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  8. Małgosiu ostatnia bransoletka jest magiczna wręcz, przypomina mi wiosenną zieloną łąkę z małymi kwitnącymi kwiatkami, lekko oszronionymi przez poranną rosę. Ależ Ty masz cudną wyobraźnię, chyba nie ma takiej możliwości by znudzić się Twoją wyjątkową biżuterią. Cudne prace ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ino,ale jak już wspominałam niewielki miałam udział w jej powstawaniu,można powiedzieć że przeszła mały lifting :)))
      Dziękuję za bardzo ciepłe komentarze,są dla mnie bardzo budujące.
      Samych radosnych chwil w życiu Ino dla Ciebie życzę.

      Usuń
  9. Piękne wszystkie! uwielbiam zieleń,to kolor nadziei !Powtarzam się,ale zazdroszczę Ci takiego talentu!
    Pozdrawiam z zimnych ale juz nie zimowych Suwałk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo,ja również lubię zieleń,być może że łączy się z tym właśnie nadzieja,bo przecież nadzieję zawsze warto mieć.
      Pozdrawiam najmilej z pochmurnej Warszawy.

      Usuń
  10. Przepiękna twarzowa zieleń ...Wężykowe bransoletki bardzo udane widziałam na żywo :) niezwykle równiutkie dopracowane...Drugi komplecik też niezwykle przypadł mi do gustu , wspaniale dobrałaś elementy...Pozdrawiam najmilej Gosiu ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ,jak sama dobrze wiesz wszystko zależy od równości koralików,następna już nie wychodzi tak równo :(
      Buziaczki

      Usuń
  11. ładne mi początki :)). Szmaragdowy komplecik mega kobiecy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu,pierwsze wyszły fajnie,a następne zobaczymy,na wszystko potrzeba wprawy,ale Ty to wiesz,prawda.
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawiony komentarz :D
Miłych chwil w życiu życzę :)))